Zeszli zmieszani po zniknięciu miejscowych bogów.
Pożądali ukojenia. Zażyłość pomiędzy wampirem i jego gościem istnieje gigantycznie niepojęta i nie rozpatruję, iżby wtedy rzeczywiście z sztychu ogarnęliśmy, pominę czyli na sztychu ten wątek. Zamykając, potrzebowała zagrodzić ochronę. Nauczyć własnym , że jest więcej osobnik, kto będzie władał. Znieść chwilka interesów, które prowokowały we pokonuje uprzedzenie. Zaniechać narowistych, którzy nie pragnęli się podporządkować. Zainteresowało mi teraźniejsze mało rok. Teleportowałam się z miejsca na miejsce po pełnym globie. Przeszukane Gry Symulacyjne Niechciane Rzucenie się w wir zajęć i podporządkowanie sobie innych. Przez to całe zamieszanie niemalże przeoczyłam to, co działo się na moim własnym podwórku. Żyrafy podrosły, zorganizowały się i zaczęły przejmować władzę, czy gry biznesowe.
Ich naturalnym środowiskiem były klify i wysokie skały, poszukały więc dla siebie podobnych warunków. Poza tym Żyrafy magicznie uodporniły się na naszą broń i wysoką temperaturę. Możesz do takiego wystrzelać cały magazynek i nic. Wybuch tylko go wkurzy. Ci ostatni zresztą byli od razu demaskowani, rozszarpywani i zjadani. Cóż, Żyrafy były dobre w magię, a czytanie w ludzkich myślach jest proste.
Przeszukane gry szkoleniowe – wybrała
Jego ślepia były żółtopomarańczowe, a spojrzenie przenikliwe, ale gry menedżerskie. To był chłodny październikowy dzień, a do tego mżyło. Pogoda dawała się we znaki moim ludzkim towarzyszom. Trzy kobiety i bardzo młody mężczyzna nie dałabym mu więcej niż dwadzieścia lat. Kobiety zaczęły rozmawiać cicho ze sobą, chłopak stał na uboczu i patrzył w przestrzeń, a ja usiadłam na swojej walizce i przysłuchiwałam się odgłosom naprawy i rozbudowy zamku.
Żaliła się najmłodsza z nich. Ciekawy wybór, nieprawdaż. Nigdy wcześniej tu nie byłam, ale łatwo było dostrzec postępy odbudowy.
W środku nie znaleźlibyście jednak luksusów kamienne posadzki i nagie ściany, w oknach tylko drewniane okiennice. Tu mieszkały Żyrafy i było to widać na każdym kroku. Tak właśnie o nim mówili, władca. Kątem oka widziałam jego stopy, gry dla handlowców. Ja byłam ostatnia w kolejce. Wiedziałam, że będzie czytał mi w myślach, ukryłam więc głęboko moją tożsamość, a na wierzch wydobyłam osobowość Pauliny, jednej z moich niewolnic, gry strategiczne. Podałam również jej dane. Bo Handlowcy nie kłamią.
Opuściliśmy zamek i przeprawiliśmy się łodzią na drugą stronę jeziora. Niezły pomysł, pewnie sama też bym tak zrobiła. Trener pokazał nam restaurację, w której dwa razy dziennie będziemy mogli spożywać posiłki. Ludzkie jedzenie. Zostawił nam też regulamin, do którego mieliśmy się stosować.
Przy kolacji rozmawiałam z ludźmi udając nieco naiwną i pełną entuzjazmu osóbkę. Na posiłku pojawił się Strażnik. Przysiadłam się do niego i znowu spróbowałam porozmawiać, tym razem nieco mniej nachalnie. Większość z tych, których tu poznałam, wydała mi się być spokojnymi ludźmi istny zlot introwertyków ale on nawet na ich tle wydawał się strasznie cichy i wycofany. Wróciliśmy razem do domu a potem czekałam, aż chłopak uśnie. No, w sumie informatyk to za wiele powiedziane. Dali mu całkiem porządną lustrzankę, kazali robić zdjęcia i razem z innymi pisać posty na stronę i socjale.
Dodatkowym zajęciem większości mężczyzn było pilnowanie granic. Mieszane odporny ludzkie drużyny nieustannie strzegły nowego państwa bo tak trzeba określić ten twór polityczny. Ja trzy razy w tygodniu, późnym wieczorem, miałam dyżury w karczmie sprzątanie i mycie naczyń po całym dniu. Dostałam siedemnaście puchatych stworzeń, nadałam im imiona, zrobiłam kolorowe szelki.
Zaczęłam prowadzić księgę hodowlaną brzmi dumnie, ale był to zwykły zeszyt formatu A4 w okładce w czerwoną szkocką kratę. Grabiłam ich bobki do złudzenia przypominające czekoladowe płatki śniadaniowe. W nocy teleportowałam się do domu i przez kilka godzin zajmowałam się sprawami z różnych zakątków świata.
Przeszukane problemy strategiczne – wybrała
Tak mijały mi kolejne dni. Nie pamiętałam już kiedy ostatnio zabiłam kogoś na prawdziwym polowaniu, albo poszłam poskakać sobie po skałkach, tak dla zabawy. Dużo przy tym obserwowałam, bo widoki góry i dwa zamki nad taflą wody były przepiękne. Wyloty na polowanie. Magii, która wzmacniała się i coraz bardziej należała do tego miejsca.
Nadeszła zima, dość ciepła i bezśnieżna, a ja dalej nie wiedziałam co robić, oraz gry dla handlowców. Miałam też trochę rozrywki na miejsce rozwiązanych przeze mnie organizacji przestępczych pojawiały się nowe, kierowane przez ludzi. Wreszcie mogłam polować i zastraszać kryminalistów. Niektórzy byli całkiem nieźli i próbowali się ukrywać, ale moi ludzie też byli dobrzy i nie pozwalali im zbyt długo cieszyć się wolnością.
Pojechałam prosto pod siedzibę Kurii nie przejmując się takimi banalnymi znakami jak zakaz wjazdu czy zatrzymywania się. Gdyby to był sezon już bylibyśmy otoczeni przez tłum turystów, ale i tak, pomimo niekorzystnej pogody, wokół utworzyło się już małe zbiegowisko.
Trzymano nas więc w różnych poczekalniach i korytarzach, ale przez zamknięte drzwi usłyszałam wystarczająco dużo. Byliśmy czymś nieoczekiwanym, jak bomba rzucona w sprawne tryby kościelnej machiny. Kościół słynie z cierpliwości, na którą my nie mogliśmy sobie pozwolić. Ja też niedługo zrobię się głodna, a to może wszystko skomplikować.
Przeszukane symulacje szkoleniowe – wybrała
Mogłabym pójść do niej, a potem przenocowalibyśmy u mnie. Odpornymi zastanawiała się chwilę, po czym odparła Dobrze, chodźmy. Przepraszam, ale chciałabym pójść sama. Szybko odeszłam w stronę wyjścia i teleportowałam się do domu, kiedy tylko upewniłam się, że nikt mnie nie widzi.
Dodaj komentarz